Leasing kontra wynajem długoterminowy – to pytanie, które często pojawia się wśród przedsiębiorców poszukujących najlepszej formy finansowania pojazdów i sprzętu. Jako właściciel ClickLease i broker leasingowy, codziennie spotykam się z klientami, którzy zastanawiają się, co wybrać. Dlatego dziś podzielę się moimi spostrzeżeniami i tym, na co warto zwrócić uwagę przy wyborze.
Co można finansować?
Leasing daje możliwość finansowania zarówno nowych, jak i używanych przedmiotów – od samochodów, przez maszyny i sprzęty, aż po wyposażenie biur. Wynajem długoterminowy dotyczy natomiast głównie nowych rzeczy, a wybór bywa ograniczony. Są co prawda firmy oferujące wynajem używanych pojazdów, ale ich koszt często niewiele różni się od nowego auta.
Opłata wstępna – czy trzeba mieć gotówkę na start?
W leasingu najczęściej występuje opłata wstępna, która zwiększa dostępność tej formy finansowania dla nowych przedsiębiorców. Dzięki niej uzyskanie leasingu na samochód o wartości do 200 tys. zł jest stosunkowo proste. W wynajmie długoterminowym nie ma obowiązkowej opłaty wstępnej, co może być atrakcyjne dla firm niechcących angażować gotówki na start.
Czas trwania umowy
Leasing można zawrzeć na dłuższy okres – nawet do 84 miesięcy, podczas gdy wynajem długoterminowy zwykle trwa od 2 do 5 lat. Minimalny okres leasingu operacyjnego to 2 lata, natomiast leasing finansowy i wynajem mogą trwać nawet 6 miesięcy, choć nie każda firma to oferuje.
Miesięczna rata – niższa w wynajmie, ale czy to na pewno oszczędność?
Rata w wynajmie często jest niższa, bo obejmuje jedynie koszty zużycia pojazdu i ewentualne dodatkowe opłaty. W leasingu spłaca się wartość pojazdu, co prowadzi do wyższej raty, ale za to wykup na koniec umowy może być bardzo korzystny. W wynajmie pojazd po zakończeniu umowy trzeba zwrócić, co oznacza brak zwrotu inwestycji w formie posiadania auta.
Wykup – możliwość czy brak wyboru?
Leasing pozwala na wykupienie auta nawet za 1% wartości, co daje przedsiębiorcy pełną kontrolę nad dalszym użytkowaniem pojazdu. W wynajmie wykupu zazwyczaj nie ma lub odbywa się on na warunkach rynkowych, co oznacza konieczność zapłaty pełnej wartości auta po zakończeniu umowy.
Limit kilometrów – problem wynajmu
W leasingu nie ma limitu kilometrów – możesz jeździć tyle, ile potrzebujesz. Wynajem natomiast nakłada ograniczenia, które trzeba określić na początku umowy. Przekroczenie limitu wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Naprawy i dodatkowe koszty
Wynajem często obejmuje pakiet serwisowy, co daje wygodę, ale nie zawsze oznacza brak dodatkowych kosztów. Czasem przedsiębiorca musi pokryć część napraw z własnej kieszeni. W leasingu natomiast to ja decyduję, gdzie i jak serwisuję pojazd.
Zużycie pojazdu i dodatkowe opłaty
Pod koniec umowy wynajmu auto jest dokładnie sprawdzane pod kątem ponadnormatywnego zużycia. Jeśli samochód ma uszkodzenia wykraczające poza standardowe użytkowanie, mogą pojawić się dodatkowe opłaty. W leasingu to ja decyduję o stanie auta, ponieważ najczęściej mam możliwość jego wykupu.
Co wybrałem dla siebie?
Dla większych firm, które chcą uniknąć zarządzania flotą i są gotowe zapłacić więcej za wygodę, wynajem może być rozsądną opcją. Jednak dla małych i średnich firm, które potrzebują od 3 do 5 pojazdów, leasing jest w mojej ocenie tańszym i korzystniejszym rozwiązaniem.
Osobiście korzystam z leasingu – daje mi większą swobodę finansową i elastyczność. Oczywiście, mam w ofercie również wynajem, ale zawsze informuję moich klientów o wszystkich plusach i minusach obu rozwiązań, aby mogli podjąć świadomą decyzję.